Parafia pw. św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty w Pilicy

SOSNOWIECKA PIESZA PIELGRZYMKA

NA JASNĄ GÓRĘ

Ksiądz Biskup Grzegorz Kaszak, jego sekretarz ks. Przemysław Szot, dyrektorzy pielgrzymki ks. Paweł Tracz i ks. Grzegorz Woszczek oraz księża przewodnicy grup - Zenon Ptak (Grupa Biało-Czerwona), Marcin Warta (Grupa Błękitna), Mirosław Pasek (Grupa Biała), Andrzej Krupa i Marek Gąsiorek (Grupa Złota), Paweł Kurczab i Jan Rogowski (Grupa Biało-Niebieska), Ireneusz Kwoka (Grupa Biało-Zielona), Marcin Słodczyk (Grupa Żółto-Niebieska) i Dariusz Nowak (Grupa Duchowa), a także diakon Tomasz Jaskuła i kilkoro kleryków naszego Seminarium, przy wsparciu osób kierujących ruchem i niewielkiej sekcji muzycznej na początku trasy - to chyba pierwszy (i daj Boże - ostatni) raz, kiedy możemy wymienić wszystkich pielgrzymów idących na Jasną Górę w diecezjalnej pielgrzymce pieszej.

DZIEŃ I

Choć pielgrzymka jak co roku rozpoczęła się 9 sierpnia Mszą św., której w olkuskiej bazylice św. Andrzeja przewodniczył Ksiądz Biskup Piotr Skucha i zdąża na Jasną Górę swoją coroczną trasą, poza tym przez panującą na świecie epidemię nic nie jest takie samo jak zawsze. I choć wielu z tych, którzy co roku udawali się w tych dniach przed Tron Matki, nerwowo przebiera w domu i w pracy nogami, odczuwając dziwną pustkę po tych rekolekcjach w drodze, pozostaje duchowa łączność z kapłanami, którzy zmierzają do Częstochowy w naszym imieniu i zanoszą Czarnej Madonnie nasze intencje.

„Nasze plany musiały ulec zmianie. Wsłuchując się w Słowo Boże, ono nam wszystko wyjaśniło. Wszystko jest inne. Jeżeli my czekamy, że zbawienie będzie według naszego planu i że to zbawienie osiągniemy własnymi siłami, jesteśmy w wielkim błędzie. Wszystko zaplanował Bóg, wszystko, oprócz zła” – mówił w homilii Biskup Skucha zauważając, że ci, którzy idą w pielgrzymce mają być pośrednikami pomiędzy nawet tymi ludźmi, którzy czynią sobie boga ze złota, bo jednak powinniśmy się za nich modlić. „Bardzo cienka jest granica między miłością do Boga, a własnym wyrachowaniem. A tylko miłość do Boga może nam pomóc. Często wydaje nam się, że Boga nie ma albo, że jest bardzo daleko. Niekiedy wydaje nam się, że giniemy, że tracimy wszystko, co wydawało nam się trwałe i pewne. Dowodem tego jest obecny koronawirus. Wydaje się, że Kościół tonie. To wszystko jest próbą wiary i wierności Kościołowi. I tylko Jezus niezmiennie powtarza: - Odwagi, to Ja jestem między wami, nie bójcie się” – przestrzegał Biskup.

DZIEŃ II

Z Ogrodzieńca przez Włodowice (gdzie ostatnimi laty odbywała się Msza św. i robione były zdjęcia grupowe) do Łutowca - to II dzień olkuskiej pielgrzymki, która zmierza na Jasną Górę i w której ponad 1000 corocznie uczestniczącej w niej pielgrzymów reprezentuje kilkunastu księży na czele z Księdzem Biskupem Grzegorzem Kaszakiem i kleryków.

DZIEŃ III

Trzeci dzień pielgrzymki olkuskiej - z Łutowca do Złotego Potoku - upływał zawsze pod znakiem sakramentu pokuty i pojednania, sprawowanego w Trzebniowie, oraz procesji z Najświętszym Sakramentem. Ten ostatni element zdecydowano się zachować, więc dziś nasi kapłani zmierzający na Jasną Górę szli nie tylko w gorących promieniach palącego słońca, ale też w promieniach łask Eucharystycznego Chrystusa. Drugą część pielgrzymki przemierzał wraz z nimi Ksiądz Biskup Grzegorz Kaszak, który o g. 18 będzie przewodniczył też pielgrzymkowej Mszy św. w parafii św. Maksymiliana.

DZIEŃ IV

Dziś był przedostatni dzień pielgrzymki na Jasną Górę, którą przeżywamy w naszych domach, łącząc się duchowo z przemierzającymi pątniczy szlak kapłanami. Jutro księża wyruszą z Joachimowa i dotrą na Jasną Górę.

DZIEŃ V

Mszą św. w kaplicy Cudownego Obrazu na Jasnej Górze pod przewodnictwem Księdza Biskupa Grzegorza Kaszaka zakończyła się piesza pielgrzymka diecezji sosnowieckiej, która 9 sierpnia wyruszyła z Olkusza. Ze względu na epidemię na Jasną Górę zmierzali reprezentujący poszczególne grupy kapłani wraz z klerykami.

"Przybywa pielgrzymka diecezji sosnowieckiej i niesie z sobą przede wszystkim smutek, ból i żal. Bo wielu chciało wyruszyć na szlak pielgrzymi, a nie mogli, bo panuje epidemia. Ukochana Matko przynosimy Ci ten ból naszych wiernych, którzy chcieli tu dziś być przed Tobą. Spraw Pani, aby ten ich żal przemienił się w radość. Spraw Pani, aby to wyrzeczenie, które tak bardzo naszych pielgrzymów trapi, przyniosło obfite owoce" – mówił Biskup w homilii dodając, że przez obliczem Maryi składa także wszystkie intencje, jakie były powierzone przez duchownych pątników.

"Ile razy powiemy, że Boga już nie potrzebujemy to przegramy, to będzie nasza klęska" - mówił Biskup przypominając o 100. rocznicy Bitwy Warszawskiej i wielkim modlitewnym zrywie, jaki zrodził się wtedy w naszej ojczyźnie.

DIECEZJA SOSNOWIECKA